Sposoby na flirt

Kiedy zaczyna się flirt? Czy dopiero wtedy, kiedy zaczynamy rozmowę z partnerem/partnerką? Czy może już wcześniej, pokazując gestami nasze zainteresowanie? Tak naprawdę nie ma konkretnej recepty, czy sposobu na flirt, chociaż w internecie i książkach, czy poradnikach znajdziemy odpowiedzi na pytanie, jak flirtować, ale żeby nie przesadzić i żeby nasz partner się nie przestraszył i nam nie uciekł. Ktoś z was pomyśli, że flirtowanie wyszło już z mody, że jest passe, ale moim zdaniem to najfajniejsza forma podrywu i być może nawiązanie fajnej znajomości, czy nawet związku. Wiadomo, że inaczej to wygląda, jak chcą poznać się bardzo młode osoby, a inaczej w przypadku osób dojrzałych. Jednak łączą ich te same gesty, spojrzenia, słowa. Flirtowanie zaczyna się wzrokiem i uśmiechem i tego na pewno nie powinno zabraknąć, jeśli jesteśmy kimś zainteresowani. To, w jaki sposób patrzymy czy się uśmiechamy ma niemałe znaczenie, bo niespecjalnie dobrze wygląda gapienie się bez mrugnięcia okiem, albo szczerzenie swoich zębów (O ile mamy ładne, zdrowe i białe, jeśli jest inaczej, lepiej ich nie pokazywać), bo wtedy możemy wyjść na osobę nie do końca normalną w oczach partnera. Najlepsze są naturalne i spontaniczne gesty, bo wtedy tak naprawdę jesteśmy sobą i nikogo nie udajemy. A co, jeżeli będziecie chcieli porozmawiać? Kiedy możemy poznać, że zaczynami flirtować? Przede wszystkim wtedy, kiedy delikatnie mrużymy oczy i patrzmy się głęboko w oczy partnera. Taki wzrokowy flirt jest bardzo podniecający i potrafi wzbudzić niemałe pożądanie u obu partnerów. Ogólnie kobiety pod względem flirtu mają większe pole do popisu, bo mogą pozwolić sobie na trochę więcej i śmielej, na przykład jeśli przypadkowo muśniemy partnera ręką, nie jest to w żaden sposób nachalne, wręcz przeciwnie. Lecz gdyby to samo zrobił facet, być może skończyłoby się to ze strony kobiety uderzeniem go, albo po prostu nazwanie go chamem i wyjście z tego nieudanego niestety spotkania. A przecież to był tylko niewinny dotyk, lecz przez kobiety jest to odbierane zupełnie inaczej. Na mężczyzn bardzo działa sytuacja, kiedy kobieta jest niedostępna i taką zgrywa. Oczywiście nie może być tez zimna jak lód i trzymać się dwa metry dalej, bo to bardziej zniechęci niż zachęci naszego potencjalnego zdobywcę, wszystko trzeba robić z umiarem i rozwagą, ale też ze świadomością tego, w jaki sposób podchodzimy do tego flirtu. Bawmy się włosami, często zmieniajmy nogę na nogę, podwijajmy sobie rajstopy (jeśli je mamy na sobie), a jeżeli pończochy to tym bardziej – i przy okazji możemy mu o tym powiedzieć, jaki to jest wielki wysiłek co chwila je poprawiać (Oj, jakie my jesteśmy z tego powodu zdruzgotane). Gdy jesteśmy blisko partnera, szepnijmy mu coś na ucho, np: „Ja też uwielbiam te potrawy”. Banalne i proste nic nie znaczące zdanie? Absolutnie nie. Wyszeptane delikatnie ale zarazem w bardzo seksowny sposób wzbudzi w obojgu z was rozbudzi wyobraźnię i pożądanie. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko poszukać fajną osobę, z którą można poflirtować.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here