Książki zaspokajające ciekawość dziecka

Każdy rodzic kilkulatka wie, jak wielkim wyzwaniem jest każdy dzień spędzony z takim maluchem. Choć z całą pewnością poświęcony maluchowi czas wiąże się z ogromnym szczęściem, radością i wytworzeniem niewyobrażalnej więzi z dzieckiem, rodzic musi też wykazać potężne pokłady cierpliwości i wytrwałości. W czym? Przede wszystkim w udzielaniu długich, szczegółowych i wyczerpujących odpowiedzi na zadawane przez kilkulatka pytania. Pytań takich jest mnóstwo, ich ilość niejednokrotnie zaskakuje nawet samych rodziców. Dorośli są w szoku, dzieci pytają bowiem o rzeczy lub zjawiska, nad którymi ci często nawet się nie zastanawiają. Jak poradzić sobie z ciekawym świata małym odkrywcą, dla którego wszystko, co dzieje się wokół, jest niesamowicie fascynujące, zaś każdy temat zdaje się być godny zgłębienia? Z pomocą mogą nam przyjść sprzedawane w księgarniach książki mające na celu zaspokojenie ciekawości dzieci. Choć w rzeczywistości jest to niemożliwa do wypełnienia misja (bowiem nawet po chwilowym zaspokojeniu ciekawości malucha w jego głowie pojawiają się nowe pytania wymagające odpowiedzi), warto chociaż spróbować. Zapewnimy dziecku w ten sposób rozrywkę i ciekawe, pouczające zajęcie, dzięki czemu jednocześnie zadbamy również o jego rozwój.

W księgarniach znaleźć można wiele książek napisanych specjalnie z myślą o dzieciach. Bardzo często przyjmują one podobną formę – stanowią swego rodzaju zbiór interesujących z punktu widzenia dziecka pytań, które mogłoby ono zadać swoim rodzicom. Poruszają więc one takie kwestie, jak chociażby jak powstaje papier, dlaczego żółwie noszą swój dom na plecach, dlaczego niebo jest niebieskie czy skąd bierze się prąd. Jak widać, bez uprzedniego zgłębienia tematu mogą być one dla rodziców dosyć kłopotliwe i trudne. Jednak, jak widać, autorzy licznych książek mających na celu zaspokajanie ciekawości kilkuletnich, ciekawych świata odkrywców sami są najwyraźniej rodzicami i doskonale rozumieją, jak to jest być zasypywanym przez malucha pytaniami, na które nie zna się odpowiedzi.

Pojawia się jednak pytanie, co zrobić w sytuacji, gdy przerobimy już z dzieckiem wszystkie zawarte w publikacji pytania. Zakupić nową książkę? Poszukać nowych pomysłów w internecie? Cóż, wtedy najlepiej pozostawić dziecku swobodę i poczekać, aż samo odnajdzie kolejną intrygującą go kwestię. Może się okazać, że nie będziemy na takie pytanie znać odpowiedzi. Wtedy warto poszukać pomocy albo w kolejnej publikacji (w której autorzy odpowiadają na najczęściej zadawane przez maluchy pytania), albo w internecie, który pełen jest informacji niemalże na każdy temat. Można w nim znaleźć nawet specjalne strony internetowe stworzone specjalnie z myślą o rodzicach kilkulatków, które uwielbiają pytać dosłownie o wszystko. Oprócz tego dostępne są również różnorodne fora internetowe, na których można zadać pytanie innym rodzicom przechodzącym dokładnie przez to samo. Bowiem któż lepiej zrozumie rodzica kilkulatka, jak nie właśnie rodzic innego kilkulatka? Nie ma chyba innej osoby, która okaże w tej sytuacji tyle zrozumienia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here